piątek, 8 listopada 2013

Nie czas a częstotliwość się liczy...


Analizując wieloletnią pracę z uczniami, którzy uczą się angielskiego przez Skype można stwierdzić bezwzględnie, iż nie liczy się tak bardzo czas spędzony na nauce słownictwa lecz częstotliwość powtarzania nieznanych wyrazów w odpowiednich kontekstach. Na naukę angielskiego przez Internet za pomocą Skype decydują się głównie osoby, które nie są w stanie poświęcić odpowiednio dużo czasu na naukę. Liczą oni na kontakt z językiem możliwie jak najczęściej a ta forma nauki na to pozwala gdyż z lektorem można umawiać się na zajęcia w wolnym czasie w danej chwili a do rozpoczęcia zajęć potrzebne jest połączenie z Internetem w dowolnym miejscu na ziemi. Powoduje to twierdzenia z ich strony, iż nauka nowych słówek może być ciężka lub wręcz niemożliwa! Oto ich myślenie: Ledwie znajduję czas na lekcje online a jak tutaj jeszcze poszerzać słownictwo, które przecież wymaga wkuwania przez dużą ilość dodatkowego cennego dla mnie czasu. I tutaj należy uświadomić ucznia, że tego czasu nie potrzeba dużo a należy skupić się na systematycznym powtarzaniu, które może trwać nawet jedyne 2 minuty dziennie. Skąd te 2 minuty?


Może niech przykładem będzie jedna z osób, która tygodniowo na naukę angielskiego poświęca średnio 45 minut w postaci zajęć przez Skype a czasem zaledwie lub aż 30 :). Jak wiadomo zatem znalezienie czasu na ćwiczenie słownictwa graniczy z cudem... Tak ale przy założeniu gdy ktoś stwierdza, iż musi to trwać długo. Poleciłem zatem klientowi aby nowych dla niego rzeczy uczył się w każdym wolnym czasie jaki ma lub przynajmniej postarał się poświecić 2 minuty dziennie. Mając opracowane zagadnienia podczas zajęć wraz z przykładami gotowymi do wydruku nie jest to problemem. Na początku uczeń uważał, że jest to bez sensu bo gdy chodził do szkoły to uczył się całych list słów godzinami ale obiecał, że spróbuje. I spróbował! W następnym tygodniu pamiętał wszystkie słówka a zapytany o czas jaki poświęcił na ich naukę w ciągu tych 7 dni rzekł: Słuchaj było to raptem gdzieś około 16 minut. Sam się dziwię, że pamiętam te słowa. 
Tak było to tylko nieco ponad kwadrans spędzony nad nauką 20 problematycznych wyrazów z tekstu, który razem opracowaliśmy na poprzedniej lekcji. To nie cuda lecz zaleta częstego powtarzania, które nie musi i nie powinno polegać na usilnym zapamiętywaniu kuciu słów. Wystarczy przeczytać, rzucić okiem na zdania i wyrazy, podpatrzeć, pomyśleć... jak najmniej wysiłku lecz zdrowo i z umiarem i działa. Podstawą raz jeszcze podkreślam jest systematyczne powtarzanie. 

Tego typu sytuacje nie dotyczą tylko jednego przypadku. Ktoś powie, że uczeń jest niezwykle zdolny, mało miał do nauki i takie tam inne. Ale zwróćmy uwagę na fakt, iż wyrazy te w 90% osoba zapamiętuje bardzo dobrze i na bardzo długo - na zawsze. Wszystko to poparte jest dużą ilością podobnych przykładów. Już niebawem napiszę o tym więcej. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz